Archiwum 07 listopada 2003


lis 07 2003 Czego mi brak ......? przecież wszystko...
Komentarze: 14

Zastanawiam sie od pewnego czasu czego mi tak naprawde brakuje przeciez wszystko mam:  ,wiele przyjaciółi zajomych którzy zawsze mi pomagaja mam Anete która zawsze wie kiedy jest mi cos chociaz staram sie teo iepoazwac i nieda mi spokoju puki jej nepowim co jest grane , moja kochana Berciektóra jestzemna od 10 lat izawsze potrafi mnie rozsmieszyc ,Agnieszke która zawsze mnie przytuli pocałuje w policzko jak widzi ze cos jest nie tak i własnie to jest moja paczka kochana która ma swietne poczucie humoru i zawsze swienie sie z nimi bawie ,mamWiole z która wie o mnie prawie wszystko i wie co mi siedzi na sercu Age choc sie zmieniała zawsze jest wtedy kiedy potrzebna ,Cała moja klase która jest poprostu swietna same laski które maja jazdy jak niewiem :D zawsze jakas mnie bierze na dyskoteke ,impreze ;) ,Mam kochajaca rodzine Bartka młodszego brata który widzi ze jak płacze przyjdzie przytuli wkopie mi sie dołuzka iczytamy razem ksiazki ,Darka straszego bawie sie z nim swietnie i zawsze mi da to co chce ;) Mame chocrzewrazliwoa ale wyrozumiała i duzo mi wybaczyła a najwazniejsza jdna rzecz.....Tate cierpliwego i dobrego kolegów którzy znajda zawsze miejsce dla mnie i co tydzien sie pytaja czy jade z nimi gdzies wiec czemu jak sie połoze jest mi smutno ?Jestem uzalezniona od nich wszystkich poiewaz jak niema ich przymnie wracaja mysli .......smutne wraaja wspomnienia dwóch osób tak biskich mi kiedys ....a teraz ....... zostało tylko wspomnienie

Próbuje zapomniec odkochac sie i najczescie mi to wychodzi ale tylko wtedy kiedy jestem z kims ale jak kłade sie do łuzka albo siadam na kompa wspominam i jest mi strasznie smutno i to sprawia ze uzalezniam sie od ludzi czy to takie dobre? niewiem ale dla mnie kojace nie mysle wtedy o ym co niepowinłam.

Dzis miałam jechac do manhatanu ale pozarłam sie z tata i jednak zostałam ale i tak ten dzien był pozytywny najpierw Aga z Iwona wpadły do mnie pogadalysmy mi chwile ia potem poszłam zobaczyc do biblioteki z Aneta na Wystep kumpel z klasy i super było lachansko i poprostu wysmieicie ze  ze tak powiem :):P siadł kołomnie taki chłopak z szkoły qrcze ale przyjemny koles mało jest juz takich chłopaków musze go blizej poznac :P jest perkusita eh miał ras wystep na którym byłam ale chłopak chciał ustapic miejsca mojej kumpeli delikatnie mie sznurchnoł i przeprosił patrzac sie w oczka ;p a przystojny jest niemozliwe tak myslałam ze był by odpowiedni na zapomnienie ale ma dziewczyne ponoc ee co tam ....Potem poszłam z kumeplami wszystkimi na miasto i wróciłamdo domu teraz siedze i znów te mysli eh....

 

nastawiamsienanie : :